Mistrz?

Loko · Wysłany: Pon 17:40, 12 Mar 2007 Temat postu: Mistrz?

Wiadomo napewno nie zostana nim Lakers.
Ale raczej pewne jest ze zostanie nim ktorys zespol z Western Conference.
Ja obstawiam Phoenix, chociaz ich zbytnio nie lubie, ale jednak maja mocna pierwsza piatke, oraz rezerwowych ktorzy w kazdej chwili moga wejsc na parkiet i przesadzic o wyniku meczu. To powinno przesadzic.[/quote]

KB24 · Wysłany: Pon 18:09, 12 Mar 2007 Temat postu:

a mi sie zdaje że drugi raz z rzędu będą to Heat

Mazak · Wysłany: Pon 18:41, 12 Mar 2007 Temat postu:

Heat w tym sezonie moim zdaniem raczej nie za to Dallas mają spore szanse stawiam na finał dallas-phoenix:>

Loko · Wysłany: Pon 18:49, 12 Mar 2007 Temat postu:

Mazak · Wysłany: Pon 19:36, 12 Mar 2007 Temat postu:

ironia

Loko · Wysłany: Pon 21:20, 12 Mar 2007 Temat postu:

nc
nie spodziewalem sie po tobie ironii Razz

Young Buck · Wysłany: Pon 21:38, 12 Mar 2007 Temat postu:

Dla mnie szansę na misia ma Dallas albo po raz kolejny Spurs. Dallas ostatnio weszli do finału, a w tym sezonie grają jeszcze lepiej pozatym coś tam grają w obronie co 2 lata temu to była rzadkość, a PO wygrywa się przedewszystkim defensywą. Spurs też mimo starszego składu grają b. dobrze. Są lepsi niż rok temu mimo braku Nazra i Rasho. Pozyskali Ely'a za darmo, może teraz nie gra a w PO może go POP wykorzystać, Elson też gra lepiej niż w Nuggets. Jeszcze Manu i Parker ładnie wspierają Tima D i mogą dać niezły popis w PO.

luki8 · Wysłany: Pon 23:53, 12 Mar 2007 Temat postu:

W tym roku zdecydowanie dominuje West Conference, i powinien ktoś wygrać, a dokładniej mówię tu o Suns lub Dallas, ja chciałbym, aby Suns pokazało jak się gra, ze względu na Amare, którego lubię i podania Nasha Wink

Dallas gra taką dziwną koszywkę bardziej europejską, w której napierdalają cały czas za 3, a ja nie lubię takiej koszykówki. Lubię szybką, efektowną i widowiskową koszykówkę, jak większość chyba Very Happy

. A Suns dysponuje takimi zawodnikami, że każdy z nim może zrobić fajną akcję, a Amare moze wykończyć ją wyjebistym wsadem. Tak więc mój typ to Suns.

Mazak · Wysłany: Pon 23:59, 12 Mar 2007 Temat postu:

a jak grają Lakers z Suns to za kim jestes luki8 ?

luki8 · Wysłany: Wto 0:04, 13 Mar 2007 Temat postu:

Loko · Wysłany: Wto 8:19, 13 Mar 2007 Temat postu:

poczatek sezonu pokazywal ze jednak Lakers mogliby powalczyc o tytul, byli przeciez w czolowce ligi wygrywali mecz za meczem... a pozniej przyszly kontuzje ... :/

KB24 · Wysłany: Wto 9:06, 13 Mar 2007 Temat postu:

a jednak spokojnie da sie obcykać Dallas Confused

Świetny przykład GSW 117:100

luki8 · Wysłany: Wto 9:11, 13 Mar 2007 Temat postu:

Mazak · Wysłany: Wto 11:54, 13 Mar 2007 Temat postu:

bo oni jedzą szprotki dokarmiane sztuczną paszą powinni ich sprawdzić i zdyskwalifikować! Wink

Young Buck · Wysłany: Wto 16:58, 13 Mar 2007 Temat postu:

Loko · Wysłany: Wto 17:14, 13 Mar 2007 Temat postu:

pojecie wrog chyba nie jest zbyt trafione, nie spotkalem sie z tym aby mowili, ze jakis klub byl wrogiem jakiegos innego klubu, i nie ma tam takich akcji gdzie kibice umawiaja sie na ustawki czy jak to sie zwie

to nie Polska Razz

Young Buck · Wysłany: Wto 19:31, 13 Mar 2007 Temat postu:

Może i masz racje LOKO. Może nie tyle co kibice się nie trawią tylko kibice nie trawią poszczególnych drużyn. I są tacy i w Polsce i poza jej granicami.
Kiedyś czytałem na forum Kings, że jeden z kiboli pochodzi z LA a jest kibicem Kings i przychodzi na mecze LAL w koszulsce Queens. Nie rozumiem jak można pochodzić z danego miasta, a kibicować drużynom z innych jeszcze do tego Kings, zrozumiałbym Clippers bo też są w LA. Amerykanie są zabawni : Smile

luki8 · Wysłany: Wto 19:54, 13 Mar 2007 Temat postu:

Young Buck · Wysłany: Wto 20:02, 13 Mar 2007 Temat postu:

Loko · Wysłany: Wto 20:27, 13 Mar 2007 Temat postu:

Mysle ze tak sie dzieje poniewaz Amerykanie basket traktuja jako rozrywke, i kazdy ma prawo wyboru jaka rozrywke lubi.
Przykladowo Snoop chociaz jest z LB niedaleko LA to klubem ktoremu glownie kibicuje sa Pittsburgh Steelers z drugiego wybrzeza.
Smieszne to jest, ale jednak jest to pozytywne poniewaz idac ulica Bostonu czy NY gdy ktos cie spyta za kim jestes, ty powiesz za Lakers to on sie usmiechnie i najwyzej wspomni jakim to wspanialym koszykarzem byl Magic ;]