Nuggets-Lakers 113-86 :(

Reggie · Wysłany: Pon 15:59, 12 Mar 2007 Temat postu: Nuggets-Lakers 113-86 :(

Czwartek, 15 marca @ Denver

Ciężkie mecze dla lakers, wydaje się, że można to spokojnie z każdym wygrać ale jednak przegrane również nie będą niespodzanką w obecnej formie. Mam nadzieję ze lamar zagra już w czwartek i wygramy z nuggets na dobry początek,a potem 2 razy we własnej hali. Naprawdę bardzo liczę tu na 3-0. Może są to bardzo wybujałe życzenia, ale mam przeczucie że w końcu zagramy dobrą koszykówkę i zaczniemy wygrywać.

Mazak · Wysłany: Pon 19:35, 12 Mar 2007 Temat postu:

Na z Portland i Minnesotą powinniśmy sobie dać rade jeszcze własny parkiet jeżeli odom i walton wrócą w czwartek to Denver też jest w naszym zasięgu chociaż z tą formą jak napisałeś wszystko się może zdarzyć

Loko · Wysłany: Pon 21:18, 12 Mar 2007 Temat postu:

0-3 ?
obym sie mylil.

KB24 · Wysłany: Pon 21:45, 12 Mar 2007 Temat postu:

prędzej to 3-0 mi sie wydaje sie

luki8 · Wysłany: Pon 23:25, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ja liczę na wszystkie 3 wygrane mecze choć będzie naprawdę ciężko. Bardziej się boję Blazers, bo dwa razy z nimi daliśmy tyłka. Wilkom trzeba pokazać swoją wyższość. O Denver jakoś mniej się przejmuję Smile

.

Mazak · Wysłany: Pon 23:26, 12 Mar 2007 Temat postu:

0-3 też jest prawdopodobne przy tym co teraz grają Sad

luki8 · Wysłany: Pon 23:41, 12 Mar 2007 Temat postu:

eee...tam smucicie trochę. Ludzie głowa do góry sezon się jeszcze nie skończył dla nas. Mamy wciąż 6 miejsce na zachodzie, wracają Walton i Lamar, więc musi być już tylko lepiej. Kobe kiedyś mówił, że jak nie wierzysz w własne umiejętności nic nie osiągniesz, a LAL zawsze walczyli do ostatniej sekundy sezonu, bo oni są stworzeni do wygrywania. Tak więc gdyby Lakers nie chcieli grać, to w ogóle na meczach byśmy ich nie widzieli. Mimo, że Odom nie do konca jest w 100% zdrowy, on chce wrócić na parkiet pomóc właśnie Lakers jak widzi, że słabo im idzie. Nie zapominajcie, że Lakers wchodząć do PO z 3 czy 4 miejsca lub 5 przeważnie kończyło się na zdobyciu mistrza, więc jeszcze nas zaskoczą w PO.

Mazak · Wysłany: Wto 11:51, 13 Mar 2007 Temat postu:

oby luki8 oby ...

KB81 · Wysłany: Wto 21:57, 13 Mar 2007 Temat postu:

Myślę, że w obronie nie będzie juz takiego bagna. Kwame i Lamar są o niebo lepsi niż Cook i Bynum, po tej stronie boiska. Dla mnie Williams powinien wychodzic w S5, bo w porównaniu do smusha to on jest specem od obrony. A iverson nie jest łatwy do zatrzymania... Poza tym w ataku powinno się polepszyć. Wracaja Lamar i Walton, czyli praktycznie naszych 2 rozgrywającyh . Zresztą, jak napisał któryś z przedmówców, oni świetnie razem współpracują. Może nasz atak przestanie być taki chaotyczny. Więcej gry do środka powinni zapewnić Lamar i jego niezdrowe ramię. Kwame przez te kilka dni napewno poczyni kolejny krok do powrotu do optymalnej formy. Walton nawet drewniany po kontuzji da Kobe'mu wrócic do roli strzelca

Reggie · Wysłany: Śro 20:05, 14 Mar 2007 Temat postu:

Loko · Wysłany: Śro 20:09, 14 Mar 2007 Temat postu:

mozliwe ze racja bo chociaz denver wygrywaja to nie graja jakos swietnie
moze uda sie ich pokonac, a co do odoma to nie ma jeszcze 100% pewnosci ze zagra, ale oby sie juz pojawil w skladzie lal

Reggie · Wysłany: Śro 20:31, 14 Mar 2007 Temat postu:

ja mówię o wygranej z lamarem w składzie Very Happy

bez niego będzie straaasznie ciężko :/

KB81 · Wysłany: Śro 20:53, 14 Mar 2007 Temat postu:

Lamar musi być konieznie. Tylko on jest w stanie powstrzymać Melo.

buKa · Wysłany: Czw 17:06, 15 Mar 2007 Temat postu:

Z Denver będzie ciężko, jak się skupią na porządnej obronie i zatrzymają Iversona i Anthony'ego to w ataku pójdzie im, przy bardzo dobrej dyspozycji Kobe, na pewno na tyle dobrze żeby to wygrać. A poza tym, to następne dwa mecze u siebie to już muszą być zwycięstwa! : ))

Mazak · Wysłany: Czw 17:16, 15 Mar 2007 Temat postu:

Dziś w nocy o 3.30 czasu polskiego Los Angeles Lakers (33-31) zmierzą w Denver z tamtejszymi Nuggets (31-31). Czy po kompromitującej przegranej z Dallas Mavericks możemy liczyć na wygraną? Okaże się ok godz. 6.00 rano.

Po trzy dniowej przerwie Lakers wracają na boisko i bardzo prawdopodobne, że w składzie znajdą się dwaj podstawowi gracze - Lamar Odom i Luke Walton. Pierwszy ostatni raz zagrał 2 marca, a drugi 28 stycznia.

"Nasza drużyna nie jest oparta o najlepszy talent na świecie. Nasza drużyna jest zbudowana na chemii i graczach wiedzących jak razem grać" powiedział, oczywiście sfrustrowany, Kobe Bryant. "Więc jeżeli zabierzesz trzech podstawowych graczy a na ich miejsce wstawisz nie znających tych koncepcji gry to powoduje to problemy"

Lakers w obych halach mają bilans 13-20 i przegrali 4 mecze z rzędu na wyjazdach w zeszłym tygodniu. Na szczęscie na kolejne 9 gier 7 gramy u siebie (tak naprawde to nie ma się z czego cieszyć bo o ile początek sezonu mieliśmy u siebie bardzo dobry to obecie gramy bardzo kiepsko). Jeżeli Jeziorowcy przegrali by dzisiaj to oznaczało by to uplasowanie się na miejscu 6 razem z Denver Nuggets właśnie.

Pierwszy mecz między LA i Nuggets wygrali Lakers. Było to 5 stycznia tego roku w Staples Center, gdzie po fenomenalniej grze całego zespołu drużyna z Miasta Aniołów wygrała 123-104. Jeżeli nasza drużyna zagra chociaż w 80% możliwości z tamtego spotkania to istnieje realna szansa na wygraną. W przeciwnym wypadku Phil Jackson pogorszy swoją serię przegranych meczów, w całej karierze, do 7.

Mecz dostępny na ViperTV oraz TNT.
by: kaczor_p

KB81 · Wysłany: Czw 17:17, 15 Mar 2007 Temat postu:

Denver nie prezentują najlepszej obrony. Widać, że zespoł był przebudowany w połowie sezonu i nie wpłynęło o dobrze.

W ataku też nie jest różowo- Iverson sobie, Melo- sobie. W ogóle ze soba nie wspołpracują. Anthonuy jeszcze próbuje coś z resztą zespołu kombinować, ale Iverson już zupełnie nic.

Tajkże jesli powstrzymamy tę dwójkę to powinniśmy wygrać. W ataku powinno być dużo podań. W obronie indywidualnej Dever są nieźli, ale kilka podan i się gubią. Tu szczególnie przydadzą się Lamar i Walton.

KB24 · Wysłany: Pią 6:09, 16 Mar 2007 Temat postu:

Na razie remis po 1 połowie, gra nam się fajnie w ataku układa tylko tracimy troche przez tą obronę. Luke gra kapitalnie jak na moje. Odom widać wyraźnie ze nie moze dociagnac do konca reki i zrywa rzut ;/ Lepiej wychodzą mu wejscia pod kosz. Kobe kapitalnie 1 kwarta - 10pkt,6as,3zb teraz troche przystopowal, slabsza skutecznosc ale miejmy nadzieje ze blysnie w 2 polowie. Az serce rosnie jak widze caly zespol w meczu Smile

Wszyscy na prawde daja z siebie wszystko, jak na razie slabo to gra tylko Evans. 51-51 mecz spokojnie do wygrania, trzeba im dać lupnia w 3 kwarcie odjechac i wygrać. GO LAKERS!!

KB81 · Wysłany: Pią 6:51, 16 Mar 2007 Temat postu:

Z kolei po 3 kwarcie sporo się wyjaśniło- przegrywamy 15 Sad

Meczu nigdzie sobie nie oglądam, bo żaden z kanałow mi si nie włączy Sad

. Nie wiem co zawiniło. Może będę pesymistą, ale w tym sezonie nic nie osiągniemy. Trzeba się bronić przed Denver, a nawet to nam nie wychodzi. Z Lamara ręką, jak sami widzicie nie jest dobrze. Dupe leje nam Kleiza. Masakra. Oby lakes się jeszcze rozkręcili w tym sezonie, bo czarno to widzę.

PS W tej chwili 18 w plecy

KB81 · Wysłany: Pią 7:29, 16 Mar 2007 Temat postu:

No i przegralismy kolejny ważny mecz Confused

Który to już z rzędu? Nieistotne.

W sumie Walton zagrał dobrze, jak na pierwszy mecz po kontuzji. W pierwszej połowie dawaliśmy radę, później kicha. Kobe kolejny występ na słabej skuteczności. Nie wiem co mozemy zrobic, by przerwać te czarną serię. Bo to już trwa od dawna. Wydawało się, że coś się zmieni po tej 3-meczowej serii wygranych, ale niestety. Przegrywamy z waszystkimi i wszedzie. trzeba coś z tym zrobić, jeśli chcemy zameldowac się w PO Sad

.

Loko · Wysłany: Pią 13:02, 16 Mar 2007 Temat postu:

Ta wygrana denver spowodowala ze oni sie do nas niebezpiecznie zblizyli, jezeli nie wygramy najblizszego meczu spadniemy na 7 miejsce, a nizej juz czekaja warriors aby nas zrzucic na 8.
jedynym pocieszenie jest fakt ze zespoly ktore sa pod 8 miejscem tez przegrywaja mecz za meczem. Ale nie wolno sie patrzyc w tyl bo w ten sposob nie ma szans na zaden rozwoj.
Trzeba miec nadzieje ze wygraja najblizszy mecz.

Let's go Lakers!