Lakers - Suns 107-115 :(

KB24

Zrównaliśmy się bilansem z Denver, ktorzy maja W5 i jeśli chcemy się znaleźć na 6 miejscu to ten mecz trzeba koniecznie wygrać. O poprawieniu bilansu sprzed zeszłego roku już nie mówie, bo do końca musielibysmy wszystko wygrywać Laughing

ale kto wie. Miejmy nadzieje, że dzis nasi zawodnicy sprawią miły prezent wielkanocny i wygrają ten mecz dla nas Smile

GO LAKERS!! Beat Sucks

luki8

albo Lakers rzeczywiście nikt w lidze nie lubi i na przekór dają wygrywać Denver, albo to Denver jest faktycznie w dobrej formie i niszczą wszystkich po drodze. Jeżeli Lakers zależy na PO niech pokażą z PHX jak będą grać. Wink

KB81

Wątpie byśmy bez kwame'geo wygrali, ale Lakers to drużyna nieobliczalna, szczególnie z Phoenix, gdzie prestiż i chęć zwycięstwa może przysłonić największe wady. Licze na dobry mecz.

buKa

Smush narazie ELEGANCKO Very Happy

jedziemy z nimi

Reggie

widzicie to co ja? Very Happy

Smush... no brak mi słów, jak chce to UMI xD

trochę szkoda drugiej kwarty, bo przejebaliśmy na własne życzenie :/
za dużo strat, teraz mam nadzieję że Kobas się weźmie do roboty bo on zawsze 2 połowę ma lepszą. Marion 3 faule więc liczę że spadnie niedługo

GO LAKERS!!!

KB24

Smush do przerwy 17pkt, ale jak go znam to w dorzuci ze 3..

Nie możemy pozwolic Phx na odskakiwanie i kontry, to sie zle konczy

Odrobilismy na szczescie nie jest -10 tylko -6 i mecz na styku.

Ładnie Smush i Andrew

Reggie

KB24

Porażka ale co można zrobić jak Raja Bell trafia 6-6 za trzy ? Fajny mecz dla oka szkoda ze jesteśmy już za Denver w tabeli Confused

I jeżeli nie wygramy jutro z nimi to nie wiem jak odczarujemy te 6 miejsce. Bo na wygraną w 1 rundzie z Suns nie liczyłbym.

Kogo wystep mi sie podobal, przede wszystkim Smusha i Ronnego walczyli jak lwy do ostatnich sekund, Kobe świetnie 34 pkt i 7 as

Ronny 19pkt 15 zb Shocked

Popelnialismy mnóstwo idiotycznych strat i na dobra sprawe przez nie wtopiliśmy.

Szkoda..

Reggie

ech....
KB Smush i Ronny im należą się pochwały brawo !!

ale co z tego skoro Odom gra do dupy, Walton w ogóle niewidoczny, Bynum szkoda gadać :/

Bell trójkami odjechał dzisiaj totalnie 6-6 kosmos Neutral

barbosa i nash dołożyli swoje + nasze głupie straty i kolejna wtopa...
teraz trzeba wygrać koniecznie z denver no i potem z Clippers
będzie ciezko

luki8

A mi się właśnie bardzo nie podobała gra Smusha w elemencie defensywnym. W ofenswywie nie mówię, że źle bo on umie grać, ale w obronie to on huja robi. Wkurwiało mnie jak na niego patrzyłem. Nash nawet nie wysilał się, żeby go ominąć. Jak najszybiciej trzeba się go pozbyć i ściągnąć dobrego defensora. Smush mógłby zostać, ale tylko z ławki, by grał, który by wszedł w każdej kwarcie na 5 i dorzucłby po te swoje 5 pkt. Kobe w drugiej i trzeciej kwarcie też zawalił kluczowe sytuacje dla nas, ale do niego nie mam pretensji, bo jak na lidera przystało i jak zawsze zagra dobrze. Odom zagrał także dobrze nie narzekam, ale rzuty osobiste dają wiele do życzenia. Niech lepiej przed PO poćwiczy te rzuty, bo dla mnie każdy punkt jest ważny. Walton praktycznie dzisiaj nie widoczny. Koleś po kontuzji w ogóle nie może się ogarnąć. Bynum co on takiego zrobił??? W sumie to nic nie wznosił. Jak zwykle do baniaka mu coś strzeliło na początku i dostał skrzydeł. Potem to już normalne. Amare i inni go wydymali 2 czy 3 faule i get out. No i wreszcie został nam Turiaf Very Happy

. Gość był dzisiaj fenomenalny. Zbierał, rzucał, przechwytywał. Był widoczny pod każdym względem. Liczę, że dzisiejsza forma Ronnego pomoze nam teraz w meczu z Denver. Ogólnie meczyk miły dla oka i fajnie się oglądało. Kobe pare fajnych danków Very Happy

i jedno fajna asysta do Turiafa Very Happy

. Ten mecz wyglądał jakoś dziwnie, bo nikomu nie zależało na wyniku i wszyscy zamiast walczyć, szczególnie LAL to często gadali z zawodnikami z phoenix. Szczególnie Kobe z Bellem dzisiaj mieli dużo to pogadania i śmiania. Lakers przegrali ten mecz na własne życzenie. Nie wiem czy ten Phil coś kombinuje, ale cały sztab dzisiaj na ławce był uśmiechnięty i zadowolony, a Phil też sobie często żartował Confused

. [/code]

KB81

Mecz był dobry, w naszym wykonaniu badzo mądrze zagrany. Widać, że ta drużyna nam leży i możemy im zaleźć za skórę w PO. Niestety znowu zabrakło wiary w zwycięstwo. Gdy dochodziliśmy w 4kwarcie na 3 punkty, przestawaliśmy grać i mimo błędów ze strony Suns, tracilismy kilka punktów. Taka sytuacja powtarzała się kilka razy, ale za którymś z kolei już Słońc dogonić się nie udało.

Zabrakło dzisiaj agresywnego Lamara, na którego PHO nie bardzo mają odpowiedź. Znów zajął sie rozgrywaniem, a rozgrywać powinien Walton. Lamar pownien grać PostUp bo marion ze swoimi warunkami ma niewiele do powiedzenia.

Kobe dzisiaj zagrał doskonale. to był właśnie ten odealny bilans między tym KB początku sezonu, a tym z seri 4x50. Może troche za dużo tego pierwszego w 2kw

Doskonale dzisiaj zagrał ronny, on za kilka lat ze swoim imnstynktem i rzutem z póółdystansu może być superprzdatnym role-playerem.

Najgorszy w tym meczu był komentarz (mówię o C+). To co ci goście wygadują na temat Lakers to się w głowie nie mieści. Wygłaszają te swoje teorie, które nie mają kompletnie nic wspolnego z prawdą. Zresztą pewnie to samo mają fani innych drużyn, gdy słyszą wywodu na temat swoich zespołów . No ale tak to jest jak się swoją wiedzę opiera na probaskecie czy innych serwisach.

KB24

Reggie

taaa tylko żeby nie przekombinowali...

KB24

no nie ale zboczeniec z tego Mariona

Loko

to pewnie dzieki temu smush tak dobrze zagral

KB81

Nie męczył się grą, bo siedział większośc na ławie za faule, to jak wszedł wyładował się w inny sposób Cool

KB24

Niee na 1 zdjeciu widac dokladnie w tle 16-13 bodaj ;p

luki8

Ja już sobie wyobrażam co w PO będzie. Marion będzie go cały czas krył Wink