Forum Forum fanów Los Angeles Lakers Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Lakers-Blazers 116-111 :)

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum fanów Los Angeles Lakers Strona Główna -> Sezon 2006/07
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KB24
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wlkp.

PostWysłany: Pią 17:29, 16 Mar 2007    Temat postu: Lakers-Blazers 116-111 :)

Nie wiem co pisac o tym meczu, bo nie mam już słów na naszą grę. Moze wy macie jakieś chęci ten mecz zapowiedziec? Jak bedzie kolejna przegrana i to u siebie z portland no to z taką grą o PO mozemy zapomniec

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KB24 dnia Nie 15:21, 08 Kwi 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KB81
Bryant skills
Bryant skills



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jasło

PostWysłany: Pią 17:54, 16 Mar 2007    Temat postu:

Może nie będzie tak źle Wink

Oczywiście to b2b, dość daleka podróż, ale przez większość meczu nasi najlepsi gracze nie przebywali na parkiecie. Bo i nie było po co...

Porównując do poprzedniego meczu z Blazers. Nie mileliśmy odpowiedzi przede wszystkim na Randlpha. I tutaj powinna zajść znaczna poprawa- mamy Kwame. To świetny obrońca (w dodatku ostatnio w doskonałej formie) przeciw takim manewrowym kupom mięsa jak PF Portland. No, Zach, zobaczymy kto dziś będzie Sprite :p ... Pomijam kwestię Jarreta Jacka, który moim zdaniem ostatnio miał tzw. "dzien konia"

Ougólniając- jesli chcemy wygrzebać się z tego dołka, to najbliższe mecze to świetna okazja do tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reggie
Walton skills



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 19:05, 16 Mar 2007    Temat postu:

panowie jak nie wygramy z blazers to ja nie wiem z kim możemy wygrać... musi być WIN żeby chłopaki troszeczkę psychicznie sie podbudowali. Mam nadzieję że wygramy i przerwiemy najwyższą serię porażek w karierze trenerskiej Jaxa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luki8
Odom skills



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz

PostWysłany: Pią 23:33, 16 Mar 2007    Temat postu:

8 porażek nie może być. Niech się wreszcie obudzą. Liczę, że z Blazers nie dadzą dupy, a szczególnie drugiej połowy sobie nie odpuszczą jak z Denver. Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KB24
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wlkp.

PostWysłany: Sob 5:49, 17 Mar 2007    Temat postu:

Pierwsza kwarta padaka kompletna choc zaczelo sie od 8-2 run. Druga kwarta to Kobe Kobe i jeszcze raz Kobe. Tylko on praktycznie w pojedynkę zdolal odrobic te straty. No i ten rzut z połowy Very Happy szkoda ze nie zaliczony. Raczej średnio Lamar Confused No i na 2 polowe oszczedzany jest Luke, jak dotad nie wszedł na parkiet :d Slabiutko Farmar i Sasha. Smush stara się w obronie, dużo przechwytów jego i KB. Kurde wygrajcie to Lakers!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reggie
Walton skills



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Sob 5:54, 17 Mar 2007    Temat postu:

Gdyby nie Kobe i jego 18 punktów w 2 kwarcie to by było nieciekawie szczególnie po tym "znakomitym" okresie dla nas gdzie tylko blazers punkty zdobywali...
ale teraz już trochę lepiej idzie no i ten rzut kobego xD

GO LAKERS!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KB24
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wlkp.

PostWysłany: Sob 7:05, 17 Mar 2007    Temat postu:

Kurwa kobe co robi 56 pkt, 24pkt w 4kw 9/11 4/4 za 3 i mamy dogrywke!!!!!!!!!!!!!!!!!!

edit:

Haha Kobe 65pkt drugi wynik w swojej karierze Twisted Evil Twisted Evil Co za mecz, Kobe dzisiaj trafiał za trzy z każdej pozycji po obrotach przez rece luudzie!! najlepszy zawodnik w NBA!! i przerwalismy dzieki niemu serie 7 porażek!! Kobe!!

Fajnie zagrał Lamar, Maurice no i gdyby nie poświecenie Smusha to być moze bysmy to przegrali. Super mecz, widowisko jakiego dawno nie widzialem ze strony KB Twisted Evil

GO LAKERS!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KB24 dnia Sob 7:26, 17 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reggie
Walton skills



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Sob 7:25, 17 Mar 2007    Temat postu:

JEST JEST JEST JEST xD w końcu mamy zwycięstwo Very Happy

ale za to jakie Kobe 65 punktów!!!!


NIEWIARYGODNE!

GO KOBE GO LAAAAL!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KB81
Bryant skills
Bryant skills



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jasło

PostWysłany: Sob 10:00, 17 Mar 2007    Temat postu:

Kobe był dzisiaj niedopowstrzymania. Zdarzają się takie mecze w życiu gwiazdy Very Happy ... Szkoda, że to on musi robic wszystko na boisku.

Lamar zebrał 9 piłek, dziś dużo lepsza skuteczność. Niestety widać, że ta ręka uniemiożliwia skuteczne rzucanie. Ale może z czasem przejdzie, jak u Radmana Smile

Cieszy wygrany po tylu porażkach mecz, może teraz w Lakers poprawi się atmosfera i wyniki. Dzięki takiem występowi lidera może wrócić pewność siebie. Oby. Są łatwiejsze mecze, trzeba poprawiać ten nasz nieszczęsny bilans.

PS Co się dziś działo z Waltonem i Williamsem? Chyba nie następne kontuzje? Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luki8
Odom skills



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz

PostWysłany: Sob 13:33, 17 Mar 2007    Temat postu:

miałem ogladać mecz, ale nie było nigdzie chyba. Kobe odstawił niezły show. Teraz hatersi Kobego będą wypisywać różne głupie rzeczy. Nie wiem jak wypadła reszta, ale po statystykach widać, że Kobe wygrał sam mecz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loko
Odom skills



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Syreni Gród

PostWysłany: Sob 13:42, 17 Mar 2007    Temat postu:

gdyby nie kobe, to wole nie myslec jak by ten zespol gral ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reggie
Walton skills



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Sob 15:14, 17 Mar 2007    Temat postu:

własciwie od 2 kwarty gral tylko Kobe. Cały czas rzucał rzucał i rzucał, nie zawsze wpadało czasem przesadzał tak jak on lubi to robić, ale końcówka była niesamowita. Trafiał wszystko co tylko próbował. Coś pięknego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KB24
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wlkp.

PostWysłany: Sob 16:31, 17 Mar 2007    Temat postu:

Kibice zgromadzeni w Staples Center mogli obejrzeć niezwykle ciekawe widowisko pomiędzy gospodarzami, a Portland Trail Blazers. "Jeziorowcy" przerwali wreszcie serię 7 porażek z rzędu, a bohaterem spotkania został niewiarygodnie grający Kobe Bryant, który zdobył aż 65 punktów(!), osiągając tym samym swój drugi najwyższy wynik punktowy w karierze i trzeci raz przekraczając granicę 60 punktów.

Początek spotkania nie zapowiadał ani wygranej Lakers, ani fenomenalnego występu lidera tego zespołu. Bryant w pierwszej kwarcie zdobył tylko 4 punkty, a "Jeziorowcy" po dobrym początku meczu i skuteczności z gry 5-5 przestali trafiać i musieli uznać wyższość graczy z Portland ulegając 26-14.

W drugiej kwarcie obraz gry zmienił się na korzyść Lakers ponieważ do głosu doszedł Kobe Bryant. Lider drużyny z Miasta Aniołów zdobył w tej kwarcie 19 punktów i poprowadził "Jeziorowców" by na przerwę schodzili z 3 punktową zaliczką.

2. połowa meczu to dalej bardzo wyrównana gra obydwu zespołów. Wynik remisowy utrzymywał się niemal przez cały czas. Wsparcie Bryant'owi okazali powracający po kontuzji Lamar Odom i Maurice Evans. Pierwszy w całym spotkaniu zaliczył 15 punktów, 6 asyst i 8 zbiórek. Drugi zaś zdobył 14 punktów i zebrał z tablic 5 piłek.

Jednak największe emocje to końcówka meczu. Na minutę i 53 sekundy przed końcową syreną Zach Randolph trafił 2 rzuty osobiste i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 89-96. Ale wtedy do głosu doszedł Kobe Bryant i po trzech niewiarygodnych trafieniach za trzy punkty doprowadził do remisu i dogrywki.

Podczas jej trwania Kobe cały czas zachwycał. Zdobył 9 punktów, czyli połowę całej zdobyczy punktowej swojego zespołu w tej części gry i poprowadził "Jeziorowców" do wygranej. Lider Lakers zdobył w sumie w całym meczu 65 punktów. Zagrał na dobrej skuteczności trafiając 23-39 z gry i 8-12 za trzy punkty! Napewno udowodnił tym występem wszystkim że dalej potrafi grać na bardzo wysokim poziomie i samemu przesądzić o losach meczu."Jestem po prostu szczęśliwy że dziś wygraliśmy. Bardzo potrzebowaliśmy wygranej, abyśmy mogli wrócić w końcu na właściwą drogę i dalej zwyciężać. Bardzo podbudowało nas to psychicznie i wspólnie będziemy chcieli dalej to kontynuować"-przyznał po meczu Bryant.
Zachwycony był także coach "Jeziorowców" Phil Jackson."Końcówka była niewiarygodna. Oni nie potrafili zabrać Kobe'emu piłki z rąk. Nie mogli powstrzymać go, od ciągłego umieszczania jej w koszu. On rzucał, a piłka po prostu wpadała. To było znakomite."

W drużynie z Portland bardzo dobrze zaprezentował się Zach Randolph, który zdobył 31 punktów. Wspomagali go Ime Udoka, zdobywca 19 punktów i Lamarcus Aldridge, który zanotował 16 punktów. Jak się okazało równa gra całego zespołu nie przyniosła efektu wobec znakomitej dyspozycji Bryant'a.

W drużynie Lakers oprócz wcześniej wspomnianych Odoma i Evans'a przyzwoicie zagrał Smush Parker, który zdobył 8 punktów. Reszta właściwie niczym nie zachwyciła. Gdyby nie tyle punktów "Mamby" to o zwycięstwo byłoby niezwykle trudno. Jednak zwycięzców się nie sądzi i trzeba cieszyć się z odniesionego zwycięstwa.
Liczy się to, że "Jeziorowcy" przerwali w końcu serię porażek, a teraz należy wierzyć, że meczem z Blazers rozpoczną kolejną, tym razem wygranych.

by Reggie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Young Buck
Walton skills



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:58, 17 Mar 2007    Temat postu:

W końcu odnieśliśmy zwycięstwo. Mecz wygrany głównie dzięki Kobiemu. KB został osamotniony i musiał sam wygrać trafiając te trójeczki, a byliśmy o włos od porażki. Teraz mecz z Wolves, który jest do wygrania ale bywa różnie. GO LAKERS!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reggie
Walton skills



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Sob 19:55, 17 Mar 2007    Temat postu:

Zapraszam do tematu Lakers Re-live, tam cały mecz z blazers do obejrzenia w świetnej jakości!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum fanów Los Angeles Lakers Strona Główna -> Sezon 2006/07 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin