Lakers 2007/08

KB81

Już było mówione, że nie odejdzie Odom z bynumem w jednej wymianie. Chętnie pozbyłbym sie Bynuma- nie pasuje wiekiem do Kobe i jest bardzo dobrą kartą przetargowa. Poza tym odom wcale nie jest takim atrakcyjnym rozwiązaniem- dłgui, duży kontrakt i ewentualne blokowanie minut dla Grangera io Diogu.

luki8

Chodza słuchy, że niby Lakers złożyli ofertę Indianie. Bynum i Lamar za O'Neala Confused

. Mówili, że Odom lub Bynum polecą, a nie Odom i Bynum Confused

. Jak coś takiego ma być to nie chcem tego tradea. Wolałbym, aby Bynum z dwoma pionkami polecieli. A wiem, że jest możliwy taki scenariusz, bo Indianie już nie zależy na JO i są otwarci na propozycję. Mi coś tutaj nie pasuje, bo jakby oddali Bynuma i Odoma to będą pewne braki, a Lakers nie mają aż tak dużych pieniędzy, aby ściągnąć playmakera, i wkonsekwencji jakiegoś SF czy PF na ławę, chyba, że planują ściągnąć Artesta za jakiegoś Radmana i plus ktoś jeszcze to jakoś by jeszcze uszło, ale wszystko teraz zależy od Lakers czy sa pewni, aby oddać drugiego najważniejszego zawodnika w zespole i przyszłościowego centra za jednego allstara. Jak tylko JO miałby przyjść w tym okienku i powiedzmy Mo Williams wątpię, aby to starczyło przy odejściu Odoma i Bynuma na przyszły sezon. Niech Lakers się nie zastanawiają tylko ściągają JO co jest 80% pewne, że zobaczymy go w złocie w przyszłym sezonie i Artesta, którego Kings chcą się pozbyć za obojętnie kogo, a sami mówili, że będą zadowoleni z Radmana i jakiegoś pionala lub z jednego Kwamego. Teraz, gdy ucichły sprawy związane z odejściem Kobego Lakers właśnie przystapili do jakieś już działania. Ściągnięcie Artesta i O'Neala spokojnie sprawiłoby, że Lakers w przyszłym sezonie mogliby walczyć o tytuł. Jeszcze tylko, aby Mo Williamsa podpisali i Odom by został, to skład mamy niezły.

C-Jermain O'Neal/Turiaf/Mihm
PF-Lamar Odom/Cook/Turiaf
SF-Ron Artest/Luke Walton
SG- Kobe Bryant/Sasha Vujacic/
PG- Mo Williams/Farmar

Problemem pierwszej piątki mogą stanowić kontrakty zawodników, bo praktycznie każdy oprócz Mo Williamsa będzie ciągnął ponad 10mln za sezon. Chyba, ze Walton wymagałby dużego kontraktu ponad 10 mln wtedy z nim byłoby można zrobić jakiś trade z Artestem. Za resztę jaką byśmy mieli na FA to ściągnięcie jakiegoś doświadczonego zawodnika na SF. Wink

PS. New York oferował za Kobego David Lee,Malik Rose,Jamal Crawford,Stephon Marbury, niby Lakers chcieli Curry'ego Razz

, ale NY powiedzieli, że jest ważnym graczem w zespole i razem z Kobe by stworzyli duet. Na całe szczęście Lakers odrzucili tą propozycję od razu, nie zastanawiając się. I bardzo dobrze, że zarząd odrzuca posranae propozycję, bo my nie chcemy Marburego i Rose Confused

. Zresztą dzisiaj się nie pojawiły żadne informacje w sprawie Kobego to znaczy, że coś ruszyło pełną parą.

KB81

Ło Jezu, Luki, ale z ciebie optymista Very Happy

Artesta może jakoś dałoby się naciągnąć, przynętą byłby O'Neal Very Happy

Grali w Inidianie. Sprowadzenie Mo Williamsa za MLE jest praktycznie niemożliwe. Milwaukke są z niego bardzo zadowoleni, a mają tyle kasy, ze MLE przebiją z palcem w...

Nie wiem czy zauważyłeś, ale razem z Odomem i Bynumem puściłeś Kwame. A jak pójdzie tych dwóch, to o jego oddaniu nie ma mowy. Kwame z JO uzupełnialiby się fantastycznie, O'neal nie wysilałby się tak w obronie przy Brownie (w konsekwencji zmniejszone ryzyko kontuzji), mógłby notować mnóstwo bloków z pomocy. Poza tym pewnie zostałby nam nr 19, co byłoby atrakcyjną propozycją dla Sacto, z Radmanem z RonRona Very Happy

W każdym razie ja bym się nie zastanawiałm, bo Kobe wreszcie może przestać żartować Confused

Nie trzeba zbudować contendera w jedno lato, za rok zszedłby kontrakt Browna i będzie kolejne MLE, kolejny pierwszy 1st round pcik do oddania.

PS Takie marzenie: obczaicie taką S5- CharlieBell/KB/Artest/JO/Kwame Very Happy

Najlepsza obrona opstatnich lat.

luki8

KB81 ja zawsze jestem optymistą i mam nawet za wysokie ambicje Razz

, bo wiem, że każdy może odnieść sukces tylko trzeba chcieć(w przypadku zarządu LAL Wink

) i zawszelką cenę zrobić to co się sobie obiecało i postawiło ze cel, ale mniejsza z tym. Wink

Ja nie mam pojęcia z tymi MLE i kontraktami, ale jak mówisz, że Mo Williams nie pójdzie na MLE to sobie teraz trochę odpuszczam nadzieję i skupiam się na Artescie i JO. Niech zarząd robi tak, aby ściagnąć tych dwóch kolesi, byle tylko nie stracić, lecz się wzmocnić. Zostanie Odom będzie świetnie, zostanie Bynum będzie dobrze. Plusy z oddania Odoma byłoby pozbycie się dośc dużego kontraktu, minusem jego doświadczenie i znajomość w trójkątach, o których nie mają pojęcia Artest i JO, ale ci dwaj już grali razem wiec nie powinno być problemów z odnalezieniem się w zespole i przystosowaniem do taktyki, bo wszyscy z nich są szybcy i potrafią podać i rzucić. Ja za Kwamem się nie oglądam, bo bardziej wolę Odoma, mimo, że obaj lamili przez te kontuzje i obiektywnie ich nie można ocenić za ten sezon, bo początek nalezał do Odoma, on mógł grać na Allstars, Kwame jest bardziej zawodnikiem przebłyskowym, jak chce to może się skoncetrować i świetnie bronić, często mu to wychodzi przy Amare czy innych lepszych od niego graczy. Czasem coś do ofensywy tez coś wzniesie, ale jak JO przyjdzie i Artest w przypadku odejścia Andrewa czy Lamara to dla niego miejsca nie będzie, rezerwowym byłby napewno niezłym Very Happy

, ale jak chcemy Artesta to musi polecieć chyba, że Radman z pionem jakimś. Zresztą taki Kwame chyba tez by się nie zgodził na rolę rezerwowego, ale niech od nie myśli, że w innym zespole może być waznym graczem pierwszej piąteki, Sacramento może i rzeczywiście by się przydał. Ja jestem za tym, aby jak najbardziej odszedł za Artesta i dalej będę marzył, aby Lamar został w LA, a Bynum poleciał do Indiany, ale jak moje marzenia się nie spełnią i będzie na odwrót i bynum zostanie nie będę również zły, bo jak pisałem niech cały zasrany zarząd naprawia swoje grzechy tak, aby więcej zyskać niż stracić. Wink

A Bynum też potrafi bronić i za rok będzie jego 3 rok w NBA, Kobe w tym czasie zdobył mistrza Wink

, jak w lato popracuje nad swoimi zwodami, rzut hakiem, szybkością i szczególnie wytrzymałością to odczuję ulgę i będzie fajnie widzieć jak Bynum z Jermainem czapują wszystkich na tablicach Very Happy

.
Naszym największym problemem niby był rozgrywający, ale okazuję się, że z FA nie podpiszemy kogoś specjalnego, który zaspokoi nasze potrzeby i oczekiwania, ale przy ściągnięciu O'Neala i Artesta to w sumie nie ma co się tak martwić z playmakerem, aby tylko potrafił bronić i rzucić za 3, bo taki Farmar z Vujacicem wątpie, aby styknęli. Vujacic do końca nie radzi sobie z presją dobrze, a minusem Farmara jest brak doświadczenia i wahania formy, ale już w tych PO pokazał, że potrafi zatrzymać takiego zawodnika jak Nash, ale w przypadku niemozliwości ściągnięcia jakiegoś PG musimy podpisać przynajmniej roczny kontrakt z jakimś grajkiem, który tak jak pisałem by bronił i potrafił rzucić za 3. Już od ponad 24 godzin nie pojawiły się jakieś głupie ploty i medialne szumy wokół Kobego, jak narazie z tych wszystkich informacji jestem zadowolony, Lakers coś robią i niby nawet Cambego chcą ściągnąć, który razem z JO miałby grac Shocked

, ale ta opcja jest mało realistyczna, ale jakieś ambicje i chęć do działania się obudziła w Lakers. Very Happy

Módlmy się tylko, aby nie były to kolejne gadania i obiecanki zarządu.

KB81

Myślę, że najlepszym wyjściem byłoby opchnięcie Kwame za Artesta. Była mowa o takiej wymianie i w przypadku oddania Odoma i Bynuma za JO byłby to dobry ruch. Mamy wtedy tajki skład

PG- Farmar
SG-Kobe, Evans, Sasha
SF- Artest, Luke, Radman
PF- JO, Ronny
C- Mihm

Pozostają nam 2, a może nawet 3 picki w mocnym drafcie, możemy obstawić kilka wolnych miejsc. Patrząc na SF, od razu widać, że na wylocie jest Radman. ja bym go chętnie opchnąl za Banksa, który jest w PHO zbędny jak Radman w LAL, a w nowych drużynach na peno by się rpzydali (Marcus to jeden z najlepszych obrońców na swojej pozycji w lidze, razem z Farmarem mogliby podzielić się czasem gry, Radman pasowałby ze swymi 3 jak ulał na PF do Suns). Następnie podpisujemy za MLE 2x lepszego od Kwame w ataku i nie łamiącego się magloire i mamy doskonały skład. W defensywie fantastyczny. Banks też potrafi coś w aataku zrobić.

PS

luki8

KB81

Z tego co wiem to tylko MLE, bo nadal jesteśmy powyżej salary cap. Czyli 5mln do wydania. Ja też mam nadzieję, żę Odom zostanie, przecież on nie jest w Pacers niezbędny, Kwame co innego, bo jak spadnie 9mln po sezonie to bardzo dobra rzecz dla przebudowującej się drużyny.

Tylko za kogo? Ja bym włączył do tej wymiany Sacto i sprowadził Artesta, mogliby wziąć np. Tinsleya, a my Artesta. Choicaż to mało możliwe, byłoby najlepszym rozwiązaniem.

PS Jermaine coraz bliżej Lakers- właśnie kupił ogromną posiadłość w pobliżu Los Angeles Very Happy

luki8

Marcus Camby również coraz bliżej LA, bo Denver mówią, że się zgodza na wymianę Kwame + pional lub pick w drafcie. Niech LAL się nie zastanawiają i się zgadzają na ten transfer to również się tyczy Jermaina. Wygląda na to, że w przyszłym sezonie będziemy mieli niezłą obronę. Camby i JO będą sprzedawać czapy i robić zasłony dla Kobego, a ten już w swoim stylu wykończy akcję Lakers. Teraz tylko pozostaje nam obstawienie kogoś na PG.

KB24

Jak Denver pojdzie na ten trade to maja raczej nie rowno z sufitem. Kwame (prawie ze pionek) do tego pionek za DPOTY ??

Nie rozumiem ich ale na szczescie nie musze. Camby i J.O. to postrach całej ligi pod koszem w ataku i w obronie.

KB81

Denver wcale nie mają nierówno pod sufitem, mają Kleize, Nene, Martina i kilku innych podkoszowców, a 9mln po sezonie piechotą nie chodzi. Ja bym się w to absolutnie nie pakował, Kwame może gówno daje w ataku, ale stawia fantastyczne zasłony i jest świetny 1na1 w obronie, co może stwarzać nieskończenie wiele sytuacji dla JO do bloku. Do tego dobrze podaje. Po sezonie chętnie bym go nawet przedłużył za jakieś 3mln na ławke Very Happy

Camby jest łamliwy, opropnie łamliwy, jak opuści pół sezonu będziemy grać Mihmem Confused

Do tego, według mnie, jest słabszy w obronie 1na1 niż Brown.

Jedyny problem to operacja Kwame, po któej będzie musiał dojść do formy.

faaf

to się da zrobić!
[link widoczny dla zalogowanych]

faaf

Bynum zostaje, mamy Camby'ego, który razem z O'Nealem rządzi pod koszem + dzieli się czasem z Bynumem (żeby się nie nadwyrężyć i pozwolić rozwijać młodzieńcowi), Kobe ma kolegę w osobie O'Neala, mamy niezłego rozgrywającego,
S5(rezerwy): Camby(Bynum;Mihm za małą kasę), O"Neal(Turiaf), Walton(Vujacic), KB(Evans), Tinsley(Farmar);
mała dziura na SF, ale do nadrobienia, poza tym jak już ktoś wspomniał nie musimy zbudować dynastii w jeden sezon...
osobiście wolałbym Garnetta, ale JO daje chyba więcej możliwości z innymi graczami (Tinsley)
myślę, że zmieniłoby to diametralnie sytuację Lakersów i nastrój KB
a po sezonie 2009/2010 kończy się większość kontraktów (zostaje Kobe i Tinsley na 1 sezon), podpisujemy czołowego centra ligi - Bynuma, który z Bryantem i przedłużonym JO (będą mieli wtedy po 33 lata) walczą o kolejne sukcesy, a mądry nowy menedżer Lakersów zaczyna odmładzać drużynę przygotowując ją na czasy Bynuma.
Wiem, że trochę to lukrowana wersja (zwłaszcza z Bynumem - nie wiadomo jak potoczą się jego losy i talent), ale całkiem ciekawa. Tak mi się wydaje.

zamiast Camby'ego można za Browna ściągnąć Artesta:
Bynum (Mihm), O'Neal (Turiaf), Artest (Walton), KB (Evans), Tinsley (Farmar)
też ciekawie; słabszy C, ale mocniejszy SF i tak czy tak jeden z najlepszych obrońców w lidze (Artest/Camby).

other possibility:
[link widoczny dla zalogowanych]

KG&KB (mówi samo za siebie), Bynum zostaje...
Bynum (Mihm), KG (Turiaf), Artest (Walton), KB (Evans), James (Farmar)
KG i Artest kończą po sezonie 2008/2009, James jest sezon dłużej, więc jak nie wyjdzie to nie będzie się to za nami ciągnąć w nieskończoność;
KG lepszy od JO, ale James gorszy od Tinsleya, czyli obie opcje się równoważą (choć KG... Razz

)
znowu można zamienić Artesta z Cambym (dorzucając np Sashę, albo pick w drafcie)
niestety obawiam się, że Bynum jest zbyt apetycznym kąskiem, żeby nikt się o niego nie upomniał.

@KB81:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Camby: 616 meczy/11 sezonów = 56 (126/2 = 63 za ostatnie dwa sezony, w których był liderem w klasyfikacji bloków, a we właśnie się kończącym zdobył tytuł Defensive Player of the Year)
Brown: 366/6 = 61 (113/2 = 56,5 od kiedy gra w Lakers)
różnica niewielka, a chyba nie będziemy dyskutować na temat osiągnięć obu panów.
poza tym Brown miał operację - może stracić część sezonu...
minusem Camby'ego jest 3-letni kontrakt, ale może jednak warto...

faaf

suplement do opcji z Garnettem:
knotrakt kończy mu się po 2009, jeśli by się przestał sprawdzać to (przy bardzo optymistycznym założeniu) robimy powtórkę z 1996 i ściągamy z Florydy Dwighta Howarda, który z Bynumem tworzy Twin Towers lub (gdyby Bynum nie rozwijał się jak należy) po prostu zastępuje chłopaka.

gdybyśmy się zdecydowali na Artesta zamiast Camby'ego, to jemu też kończy się kontrakt po 2009 i jest kasa na (kolejne optymistyczne założenie) CP3...

i mamy Showtime Reloaded z Howardem i Paulem oraz z Kobem - weteranem, mentorem....

ale się pięknie gdyba... Very Happy

p.s. Bryant i O'Neal w 2010 mieliby oczywiście po 32 lata, ot taki mały mistake Razz

KB81

faaf, twoje pomysły na trade'y są fajne, tyle, że żaden z nich nie dojdzie do skutku. Niestety w innych drużynach też chcą coś zyskać, nie tylko wzmacniać lakers Wink

Są dwie dobre informacje:

-Trade z O'Nealem wydaje się już dograny, w prasie pojawia się coraz więcej informacji na ten temat, Gm's zarówno Lakers jak i Indiany nie kryją sie z tymi zamiarami. Niestety ceną będą Odom i Bynum

- Lakers w obliczu utraty trzeciej opcji coraz poważniej starają się o Artesta. Dla mnie bomba, tylko żeby Ron pogodził sie z rolą "tego trzeciego". Jeśli tak się stanie to w niedługim czasie jesteśmy mistrzem. Jak nie w tym, to w następnym i przez wiele lat Very Happy

Po podisaniu jakiegoś PG nasza piątka w defensywie będzie niesamowita.

Camby i Nuggets absolutnie zaprzeczają, jakoby ten pierwszy wybierał sie do lokalnego rywala. Od począku nie widziałem sensu tej wymiany ze strony DEN. Miejmy nadzieję, że Kwame poleci w jakiejś innej wymianie, alo wyzdrowieje do początku sezonu. Według mnie zdrowy Kwame mógółby być dobrym uzupełnieniem dla JO. Nie ciązyłaby na nim żadna odpowiedzialność ofensywna Very Happy

luki8

no noooo Dwight i Paul w 2009 w Lakers to byłoby coś, ale niewiadomo co będzie za 2 lub 3 lata. Wracając do czasu rzeczywistego:P to w sumie i dobrze, ze Camby nie przyjdzie do nas, z jednej strony super by było, ale on ma już 33 lata i pogra jeszcze z jeden sezon na dobrym poziomie, a potem będzie się niszczył i bedzie już tylko gorzej, zresztą jest łamliwy, wrazie oddania Odoma i Bynuma za tego pierwszego przyjdzie Artest duże prawdopodobieństwo, że za Kwamego i teraz mamy dość duży problem mimo, że w składzie mamy 3 allstarów to C nie wygląda najlepiej, no chyba, że Jermaine będzie grał na C, a na PF Turiaf????Cook???? Dobrze by było gdyby Lakers podpisali Magloire'a za te MLE wtedy skład mamy kompletny i w następnym sezonie możemy włączyć sie do walki o misia. Szkoda mi Odoma, ale niestety, jak chcemy być jednym z silnych teamów w NBA to musi nastąpić rewolucja w zespole.

KB81

Właśnie chodzi o to, że w przypadku tych 3 all-starów mamy 2 dziury- C i PG. Niestety mamy też 1 MLE. Zaryzykowałbym ściągnięcie Magloire'a, bo to dobry zawodnik za tę cenę- świetnie zbiera, blokuje, w ataku lepszy od Kwame, w obronie solidny. Do tego z kontuzjami am niewiel wspólnego. Nawet raz zagrał w ASG. Myślę, że przy takich gwiazdach miał by kilka sytuacji w meczu, by po prostu piłkę złapać i zapakować z góry (z czym Brown ma problemy).

Wybór Magloire'a za MLE jest o tyle dobry, że w w.w wymianach ciągle zostaje nam Radman, za którego można pozyskać jakiegoś PG, nawet Banksa. Jest też LLE (ok. 2mln), za które może uda się zgarnąć Harta czy Pargo, którzy nieźle bronią i rzucają z dystansu. Farmar w moim odczuciu poważnie popracuje na siłowni i w przyszym sezonie będzie wartościowym zawodnikiem. Przy takiej czwórce jak KB/Artest/JO/Magloire problemy z obroną spadają dramatycznie. Bo nawet jeśli ktoś Jordana minie to wpadnięcie na taki tandem jak JO/Jamal jest dużo groxniejsze niż Kwame/LO Wink

Gość

Moim zdaniem budować / wzmacniać drużynę należy na tym co aktualnie mamy , a nie robić rewolucję. Nowi muszą się dopasować do drużyny, zgrać, nie wiadomo czy wymiana prawie całej pierwszej piątki jak np. w przypadku propozycji : nowyPG/KB/Artest/JO/Magloire dałaby sukcesy od razu w pierwszym roku, a za rok wszyścy już będą mieli po 30 lat, więc byłby to czas najwyższy na mistrzostwo.

Dlatego uważam, że podstawowy trzon drużyny musi zostać, czyli :
SG - Kobe - bez komentarza
SF - Lamar - wicelider, dobre statystyki, pomimo że ten sezon spędził
grając na PF, a zdecydowanie lepiej się czuje na SF
C - Bynum - młody , perspektywiczny, to przyszłość Lakersów

Tak więc potrzebne są wzmocnienia na PG i PF.
PG ?
Przyłączę się do ogólnej opinii - czyli podpisanie kogoś za MLE, Mo Williams lub ktoś inny, ważne żeby poszukać dobrego obrońcy, powinien skorzystać na tym też młody Farmar.
PF?
Ze wszystkich omawianych propozycji mnie osobiście najbardziej podoba się J.ONeal, młodszy od KG i Cambiego, trochę gorsze statystyki od KG ale niższy kontrakt, poza tym bardziej chce odejść niż KG i wskazuje na LA.
Pytanie kogo oddajemy z pozostałych - w zasadzie wszytko jedno, muszą wtedy spaść Kwame , Radman i np. Evans + pierwszorundowy pick / mamy salary prawie zrównoważone/.
W końcu jak odchodził Shaq to Miami zrobiło dobry interes to dlaczego nam miałoby się nie udać ???
KG - wyższy kontrakt, trudniej go wyrównać to pewnie musielibyśmy oddać LO - to dla mnie odpada lub z Kwamem - Mihm, też kiepsko, bo zostajemy z jednym centrem, no i jeszcze wiek , dla mnie to gorsza opcja wymiany niż JO.
Camby - najstarszy, dużo gorsze statystyki, chociaż gdyby nie udało się z JO to mogłoby to być rozwiązanie rezerwowe, za niego wystarczyłby tylko Kwame + jakiś pion.

Do tego rezygnujemy z Parkera, McKie, za nich uzupełniamy skład kimś z draftu. Skład wyglądałby mniej więcej tak :
PG - Mo / Farmar / Williams*
SG - KB / Vujacic
SF - Odom / Walton / draft
PF - JO / Turiaf / Cook*
C - Bynum / Mihm / draft
Zamiast Evansa - można oddać Cooka lub Wiliamsa , podobna kasa, trochę inaczej dobieramy wówczas zawodników na ławkę ale główny szkielet zostaje.

Dlaczego musi zostać Lamar - 27 lat, prawie 16pkt, gra na pozycji 3/4, zbiórki 10, asysty 4,5. Zamiana na JO ? pkt 19,4 , pozycja 4/5, zbiórki też 10, asysty 2,4 , lepsze bloki, ale gra w Indianie była ustawiona pod niego , a w LAL jest pod Kobiego więc siłą rzeczy szczególnie pkt. miałby niżej, reszta podobna jak u Lamara więc na takiej zamianie niewiele się wzmacniamy, trzeba zdecydowanie opchnąć gorszych zawodników żeby LAL się wzmocnili znacząco.

A Odom i Bynum za JO - to dość ryzykowne - w przypadku kontuzji np. właśnie JO jesteśmy cieniutcy jak w tym sezonie - gre ciągnął będzie tylko Kobie.

Magloire za MLE, JO za Odoma i Bynuma, Artest za Kwame, za Radmana ktoś na PG, czyli:
PG - ??? / Farmar / Wiliams
SG - Kobe / Evans / Vujacic
SF - Artest / Walton / draft
PF - JO / Turiaf / Cook
C - Magloire / Mihm / draft
Dla mnie cienko na C i problematyczny Artest na SF, osobiście wolę Lamara. Bynum już w tym roku ma nieco lepsze statystyki niż Magloire a jest młody , perspektywiczny.

luki8

koleś właśnie o to chodzi w tradeach i jeszcze jak w sytuacjach takich krytycznych, w jakiej są Lakers. Mistrza ci nie zdobędzie zespół co ma średnią wieku 26 lat. Spójrz na na San Antonio,Miami,Detroit czy teraz Cleveland. San Antonio od zawsze miało strategię, ściągać staruchów za MLE i walczyć o misia i nie wiem jak, ale im się to udaje. A ja wcalę nie będę płakał jak odejdzie Bynum, ale Odoma będzie mi szkoda, ale jak chcemy być silnym zespołem za rok to musi być w zespole rewolucja. Zresztą w Lakers od zawsze tradey cechowały się ryzykiem, choćby taki Jerry West Kobe za Divaca jak na tamte czasy to rzeczywiście głupi pomysł się wydawał, ale po 3 latach opłaciło się i Kobe pomógł zdobyć mistrza, Bynum też będzie grał w następnym roku 3 sezon, ale wątpie, żeby coś z niego wielkiego było on nie jest Kobem. Zresztą jak zmian nie bedzie to Kobe się naprawdę wkurzy i odejdzie, a wyraźnie on mówił, zę chce allstara i my kibice również. Kobe teraz ma najlepsze lata gry i ile mamy jeszcze czekać na tą budowę, już dość długo czekamy. Od 2005 roku nic nie wskazuje, aby Lakers znowu byli potęgą. A ja chcem w LAL Artesta i JO bez względu na cenę oni razem z Kobem moga wygrywać mecze. A na C wystarczy taki Magloire,, a playmakerem może być nawet Farmar. Twój pomysł gościu nie jest ciekawy, bo nic nie zmieniamy tylko czekamy, aż wszyscy się zgrają w trójkątach i czekamy na Bynuma. Fakt młody jest, ale ja nie chcem, aby on się tutaj rozwijał kosztem Kobego, za 3 lata Kobe już tak nie będzie świrował, a wtedy po kończących się kontraktach staruchów znów możemy zastąpić innymi zawodnikami, choćby w 2009 Chris Paul czy Dwight Howard będą FA, co do Howarda to on jeszcze moze podpisać z Orlando, ale taki Paul raczej oleje NO, a wiem, że on chce o coś już walczyć i stać go na to, aby pokazać swoją wartość w PO. A Bynuma może kiedyś odkupimy Laughing

Po tej wymianie my dużo zyskamy, a Indiana tylko straci. Odom jakby nie potrafi sobie radzić z presją, czasem ma jakieś głupie wahania formy co u niego nie powinno występować, aż tak często, rozumiem, ze gra przez tydzień super potem trochę słabiej i zaraz znów super, ale żeby tak przez większość sezonu grać???? Lakers właśnie potrzebują w tej chwili takiego JO, bo on też jest spragniony jak Kobe i razem mogą wszystkich wywrócić do góry nogami. Problemem Bynuma jest to, że każdy robi z niego nie tykalnego, a jak pójdzie do Indiany on się tam tylko zmarnuje, nie bedzie już Abdula-Jabbara. a oni w Pacers nie mają pojęcia o umiejętnościach Andrewa, a Phil i Jabbar znają jego wartość, i wątpię, aby w przyszłym roku wytrzymał cały mecz. Ten kto oglądał mecze Lakers w sezonie widział jak Bynum gra. Pierwsze 5 minut meczu zawsze popisy Bynuma. Tutaj zbierze, następnie paczkę zrobi lub rzuci hakiem, a potem to on już wymięka i nie nadąża za nikim.

KB81

Oddamy, w 2009 podpiszemy, tamtego wyrzucimy, tamtego wymienimy... Ludzie, to nie jest koncert życzeń. Przestańcie już takie pierdoły gadać, bo głowa boli.

Wymienimy sobie Kwame, Radmana, #19 za O'Neala. No jasne, co za problem- salary się zgadza. Problem w tym, mówie to kolejny raz, że w NBA nie wszystko kręci się wokół Lakers- inne zespoły też muszą zyskac. A warunkiem Indiany jest Bynum- bez niego nie ma żadnej wymiany. Do tego dochodzi Odom, któy gra nieźle, a jak spadnie za 2 sezony to salary będzie wyczyszcone. Nie chodzi o Radmana, który ma jeszce 4 lata kontrakt, a 9mln Kwame i pick niczego tu nie załatwi. Oni muszą coś na tym zyskać!

Wasze plany na 2009- podpiszemy Paula i Howarda. Proste! Szczególnie, że obydwaj będą mieli wtedy mocne młode zespoły i nawet nie przejdzie im przez myśl prechodzebnie do takiego transferowego burdelu jakim będzie Lakers. Pomijam już kwestię, że nikt nie będzie czekał i ryzykował do zakończenia się ich kontraktu- podpiszą extension rok wcześniej, jak LeBRon, Wade, Melo i po gadaniu.

Bardzo możliwe jest, że sprowadzimy i JO i Artesta w tym roku. Ja bym mimo wszystko chyba wyjebał tego Radmana i pozyskał Tinsleya. Zawsze coś tam pogra i pobroni na swoim poziomie, a Farmar może się od niego sporo nauczyć. Dla mnie Jordan za rok MUSI już pełnic rolę starting PG- bo wtedy JT bedzie już tylko wartościowym rezerwowym. I to też jak dobrze pójdzie. Farmar ma wszystko- rzut, podanie, szybkość, dynamike, zaangażowanie w obronie. No chyba, że ktoś nam da za Radmana tego mojego wymarzonego Banksa. Wtedy, przy podpsaniu magloire'a byłby tylko jeden probem- zgranie i ewentualnie podział ról. Ta drużyna nie miałaby żadnych wad, nawet na ławce. Pół roku na jako takie poruszanie się w trójkącie i walczymy o mistrza. Ale powtarzam- nie wszystko da się zrobić w jeden off-season. Trzebna uzbroić się w cierpliwość

PS Drogi gościu, dziękujemy za interesującą porcję statystyk, tylko one nam niewiele dają. Jo jest od Lamara zawodnikiem po prostu lepszym. Można na nim oprzec grę w ataku, w przeciwieństwie do lamara, by go pokryć, potrzeba 2, a nawet 3 obrońców, a wtedy Kobe i reszta zespołu może zając się punktowaniem. Do tego docchodzi (ewentualnie) Artest, którego 1na1 nie jest w stanie powstrzymać żaden SF w lidze. Już nie mówię o obronie obu panów, bo pomijhając trochę lepsze bloki (3 miejsce w lidze do eee... nie ważnie), to JO potrafi wyłączyć z gry wielu zawodników.

Gość

1/ Kobe chce allstara - już kiedyś było dwóch allstarów w LA i koniec był marny, nie bardzo się dogadywali i znając charakter Kobego druga gwiazdka będzie musiała zgasnąć lub znów będzie zadyma jak KB poczuje się zagrożony.

2/ też jestem kibicem LAL więc pisanie "i my kibice rółnież" jest chyba nie ma miejscu, bo ja wcale nie chcę "za każdą cenę allstara" , nie za Lamara, aczkolwiek zgadzam się że wzmocnienia są potrzebne , ale wzmocnienia , więc trzeba spuścić cieniasów, tu powtórzę - tak jak Miami to zrobiło - poza Lamarem nikogo kluczowego nie oddali nam , to dlaczego my mamy pozbyć się kluczowych zawodników, jak JO chce odejść to z niewolnika nie ma robotnika, trzeba to wykorzystać.

3/zgadzam się za MLE niech będzie staruch, ale nie cała drużyna staruchów albo pieniaczy jak Artest, na ile to starczy rok - dwa i po drużynie , a już widzę jak Paul czy Howard tylko marzą o grze w LA, jest jeszcze 29 innych drużyn.

4/poza tym sukcesy odnoszą ostatnio "drużyny" w pełni tego słowa znaczeniu lub zespoły zbudowane wokół jednej gwiazdy /wyjątek Miami Wade-ONeil/, dlatego nie ma ściągać zbyt wiele indywidualności -Artesta bym już sobie darował, moim zdaniem to się nie sprawdzi. Finał DET - CLE , w obu ekipach jedna gwiazda LJ raptem , pozostali solidni , poprostu b.dobre zespoły.

Jeszcze faktycznie pomyślałbym o Bynumie , w ostateczności niech idzie, ale wówczas muszą zostać na C - Kwame + Mihm , tylko jak rozliczyć wtedy kasę ?

Za JO jestem jak najbardziej ALE ON MA BYĆ WZMOCNIENIEM, więc Lamar musi zostać, niech władze Lakers kombinują, w końcu od tego tam są.